W ten weekend minimalnie pouczyłam się do zbliżającej się wielkimi krokami sesji. Wzięłam się również za sprzątanie, ale dzisiaj muszę jeszcze kilka rzeczy dokończyć.
Organizm kobiety działa trochę inaczej podczas ciąży. Częściej się wzrusza itd.. i to właśnie zauważyłam u siebie już wczoraj. Zrobiło mi się tak niesamowicie przykro, że sama muszę posprzątać, zrobić pranie, ugotować obiad kiedy mój chłopak siedzi sobie w domku na wygodnym fotelu i wszystko ma podstawione pod nos. Zawsze kiedy jeździł do domu sprzątałam w domu i gotowałam, ale teraz chciałabym liczyć chociaż na niewielką pomoc z jego strony zważając na moje inne dolegliwości związane ze stanem chorobowym, nie ciążą, które jednak doskwierają mi w życiu codziennym. Mam nadzieję, że za jakiś czas to minie i poczuje się lepiej. Na szczęście mam jeszcze koleżanki które mogą wpaść do mnie 'na kawę' i obgadać wiele trudnych dla mnie spraw, ale to dopiero wieczorem. Trzymajcie się, buziaki ;)
Organizm kobiety działa trochę inaczej podczas ciąży. Częściej się wzrusza itd.. i to właśnie zauważyłam u siebie już wczoraj. Zrobiło mi się tak niesamowicie przykro, że sama muszę posprzątać, zrobić pranie, ugotować obiad kiedy mój chłopak siedzi sobie w domku na wygodnym fotelu i wszystko ma podstawione pod nos. Zawsze kiedy jeździł do domu sprzątałam w domu i gotowałam, ale teraz chciałabym liczyć chociaż na niewielką pomoc z jego strony zważając na moje inne dolegliwości związane ze stanem chorobowym, nie ciążą, które jednak doskwierają mi w życiu codziennym. Mam nadzieję, że za jakiś czas to minie i poczuje się lepiej. Na szczęście mam jeszcze koleżanki które mogą wpaść do mnie 'na kawę' i obgadać wiele trudnych dla mnie spraw, ale to dopiero wieczorem. Trzymajcie się, buziaki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz